DUŻY KROK W STRONĘ OKRĘGÓWKI !!

DUŻY KROK W STRONĘ OKRĘGÓWKI !!

OSTROVIA Ostrowy – GLKS Sarnów/Dalików 1:2 (1:0)

… Kubiak Konrad-1, Nowak Adam-1

Składy:

Ostrovia Ostrowy:
Czekalski-Ławniczak,Burdyka D.,Kraków P.-Tober,Kozanecki,Walczak,Kapruziak,Wietrzyk-Burduka P.,Zbońkowski

GLKS Sarnów/Dalików
Matusiak – Sikorski, Szymajda, Jesionowski (75’ Stajewski), Paczkowski (46’ Borowski) – Piątkowski (65’ Olczak), Lindner (65’ Makowski), Nowacki, Kołakowski (46’ Kubiak) – Nowak (80’ Wojtyniak), Czechulski

Dużo siły, nerwów i stratę dwóch zawodników kosztowało bardzo ważne zwycięstwo drużynę Sarnowa w Ostrowach.

Pewni swoich umiejętności i wiary w siebie na pierwsze 45 minut wyszli nasi zawodnicy. Niestety drużyna gospodarzy szybko zweryfikowała plany oraz założenia taktyczne trenera, co przełożyło się na chaos, brak celnych podań, wybijanie piłki do przodu i utratę bramki na samym początku spotkania. W jednej z pierwszych akcji drużyna Ostrovii wyprowadzając kontrę zamieniła ją na gola. Strzałem w lewy górny róg bramki strzeżonej przez Przemysława Matusiaka popisał się Tober. Później jeszcze kilkakrotnie atakowali gospodarze. Jednak na posterunku był Matusiak, a i też Ostrovia miała rozregulowane celowniki. Tyle można napisać o tej części spotkania i jak najszybciej o niej zapomnieć.
Sporo gorzkich i nieprzyjemnych słów padło z ust trenera Damiana Gamusa na naszych zawodników w przerwie meczu. Nie obyło się również bez zmian. Borowski zastąpił Paczkowskiego, a Kołakowskiego Kubiak.

Na drugą połowę ekipa Sarnowa wyszła jeszcze bardziej podrażniona i zmotywowana. Przyniosło to piorunujący efekt! Kilkadziesiąt sekund po rozpoczęciu oraz po swoim wejściu na plac bramkę strzelił Konrad Kubiak, wykorzystując nieporadność obrońców Ostrovii i strzałem w krótki róg pokonał bramkarza gospodarzy. Bardzo dużą pracę wykonał Czechulski zakręcając obrońcami gospodarzy, który zalicza asystę. Wiara w zwycięstwo dodała skrzydeł drużynie Sarnowa i kolejną szybką i ładną kontrę mogliśmy zamienić na bramkę. Niestety Aleksander Szymajda trafił w nogi obrońcy. Tak jak w pierwszej odsłonie również my nadziewaliśmy się na kontry gospodarzy. Jednak czujność naszego bramkarza między słupkami pozwoliła nam dalej konstruować akcje bramkowe. W 65 minucie Jakub Makowski zastąpił Marcina Lindnera i właśnie chwile później Maku mógł wyprowadzić nas na prowadzenie. Szybką i składną akcję lewą stroną popisał się Kubiak, wykładając piłkę do pustej bramki Makowskiemu, a ten tylko dobrze sobie znanym sposobem wie jak można było nie trafić do bramki i wystrzelić piłkę w te krzaki, które rosły za bramką. Ale co się odwlecze… Rozgrywający dobre spotkanie Kubiak w 75 minucie zaliczył asystę po rzucie rożnym. Celną główką popisał się nasz napastnik Adam Nowak, który dał drużynie prowadzenie. Gospodarze nie mając już nic do stracenia ruszyli z większym animuszem do ataków zagrażając nam tylko po rzutach rożnych. Tutaj też słowa uznania dla Matusiaka, który instynktownie obronił bardzo groźny strzał po jednym z nich. 5 minut przed końcem meczu mogliśmy dobić Ostrovię ale kontry i sytuacji sam na sam z bramkarzem nie wykorzystał znowu Makowski strzelając gdzie? W te same krzaki.. Ciągnie wilka do lasu Gdyby ktoś z kibiców gospodarzy pomyślał, że to koniec emocji był w błędzie. Instynkt wojownika rodem z MMA udzielił się naszemu rezerwowemu Dawidowi Olczakowi, który będąc faulowany postanowił sam wymierzyć sprawiedliwość będąc w parterze. Niestety rozjemca w postaci sędziego głównego tego spotkania ukarał Olczaka czerwoną, zaś zawodnika gospodarzy żółtą kartką. Była to 88 minuta. Jakby tego było mało w doliczonym czasie gry, swoją drugą, a w konsekwencji czerwoną kartkę za faul otrzymał Konrad Kubiak. Kończymy mecz w 9-tkę!! Do końca spotkania nic ciekawego się już nie wydarzyło i trzy punkty przyjechały do Dalikowa!
Podsumowując spotkanie. Drużyna Sarnowa pokazała swoje dwa oblicza. Po beznadziejnej pierwszej połowie, nasi zawodnicy wzięli się w garść, odrabiając straty, aby w końcu zwyciężyć na bardzo trudnym terenie dominując w drugiej połowie.

Przed nami sobotnie spotkanie z MKS Mianów i od wtorku przygotowujemy się pod kątem tego przeciwnika.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości